Bank TSB twierdzi, że nie przyjmuje już wniosków o kredyt hipoteczny od pracowników korzystających z urlopu

Kupujący Po Raz Pierwszy

Twój Horoskop Na Jutro

Jeśli pracownik korzystający z urlopu chce kupić nieruchomość na własną rękę, będzie musiał udowodnić, że jest doładowywany przez pracodawcę(Zdjęcie: Bloomberg)



Pracownicy, którzy zostali umieszczeni na urlopie, są wykluczeni z rynku nieruchomości, mimo że nadal uzyskują dochód.



Bank TSB powiedział, że nie będzie już akceptował pojedynczych wniosków o kredyt hipoteczny, jeśli pracodawca tej osoby nie dopełni pozostałych 20% jej pensji subsydiowanej przez państwo.



Pożyczkodawca powiedział, że zaakceptuje wnioski o kredyt hipoteczny ze współwspólnikiem, pod warunkiem, że mieści się to w budżecie, ale powiedział, że zmniejszy wynagrodzenie pracownika korzystającego z urlopu do 1 funta na papierze.

Oznacza to, że pensję osoby pracującej wykorzysta do obliczenia, ile pożycza, co z kolei pozwoli jej pożyczyć mniej pieniędzy.

Pracownik korzystający z urlopu zostanie również poproszony o udowodnienie, że jego szef będzie nadal go zatrudniał, ponieważ program przygotowuje się do zamknięcia w październiku.



Pismo to musi zawierać informację, kiedy pracownik wróci do pracy i czy wróci w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin.

Powiedział, że od sierpnia będzie musiał również zobaczyć dowód, że pracodawca będzie odprowadzał składki na ubezpieczenie społeczne, składki emerytalne i wynagrodzenie.



„Będziemy nadal pożyczać klientom, którzy otrzymali urlop, jeśli ich pracodawca uzupełnia ich pensję”, powiedział TSB NEWSAM Money.

„Ci, którzy nie są doładowani, mogą nadal mieć swoje nazwisko na wspólnym wniosku o kredyt hipoteczny, jeśli drugi wnioskodawca ma dochód i spełnia wymagania dotyczące przystępności – kwota 1 funta jest czysto wpisem do systemu i nie ma nic wspólnego z oceną przystępności. '

Znaki siedzą poza oddziałami

Inne banki twierdzą, że będą opierać swoje pożyczki tylko na 80% dochodu (Zdjęcie: Bloomberg za pośrednictwem Getty Images)

Osoby, których zarobki nie są uzupełniane przez szefa, nie będą mogły złożyć wniosku o pojedynczy wniosek w TSB – ale będą mogły złożyć wniosek poprzez wspólny wniosek.

Prawdopodobnie ograniczenia dotkną tysiące pracowników w branży turystycznej i hotelarskiej, którzy zostali okaleczeni przez koronawirusa.

„W ramach naszego odpowiedzialnego podejścia do pomocy klientom w zaciąganiu pożyczek, nie akceptujemy już dochodów z urlopu, gdy wynagrodzenie klienta nie jest uzupełniane przez jego pracodawcę”, wyjaśnia strona internetowa TSB.

„W przypadku wspólnych wniosków, które pozostają przystępne dla dochodów drugiego klienta, szczegóły dotyczące zatrudnienia powinny być rejestrowane, a dochód zakodowany jako 1 GBP dla klienta, który otrzymał urlop.

„Gdy pracodawca klienta uzupełnia swój urlop do 100 procent, pracodawca musi przedstawić potwierdzenie, że jest zaangażowany w stałe zatrudnienie”.

Ogłoszenie pojawia się po tym, jak rząd wprowadził nowy program retencji dla pracodawców – oferując im zapłatę 1000 funtów za każdego pracownika, którego zobowiązują się utrzymać po zamknięciu urlopu 31 października.

Wynika to również z sześciomiesięcznego zamrożenia opłaty skarbowej, co pozwoli zaoszczędzić kupującym, którzy są w stanie przenieść domy dziesiątki tysięcy funtów.

Czy inne banki robią to samo?

Nie tylko TSB zrewidowało swoje zasady w następstwie kryzysu związanego z koronawirusem – inne banki podjęły decyzję o całkowitym wycofaniu swoich najlepszych ofert, podczas gdy niektóre proszą o dodatkowe dowody, takie jak dowód, że pracodawca będzie Cię zatrzymywać miniony październik.

    NatWest, Nationwide, Santander i HSBC, na przykład, powiedziały, że oprą kontrolę przystępności cenowej na nowym, zrewidowanym dochodzie z urlopu – który może wynosić 80%.

    Barclays weźmie pod uwagę 80% dochodu pożyczkobiorcy, w oparciu o dochód podstawowy do maksymalnej kwoty 30 000 GBP.

    Virgin Money twierdzi, że w ogóle nie pozwala pracownikom korzystającym z urlopu na pożyczanie.

    Zobacz Też: