Tata Meghan Markle mówi, że list był „koniec związku”, ponieważ nie powiedziała, że ​​mnie kocha

Wiadomości Z Wielkiej Brytanii

Twój Horoskop Na Jutro

List Meghan Markle do jej ojca w separacji „zasygnalizował koniec naszego związku”, powiedział jej ojciec Thomas Markle w Sądzie Najwyższym.



Księżna Sussex pozywa wydawcę The Mail On Sunday i MailOnline za serię artykułów, które powielają fragmenty odręcznie napisanego listu wysłanego do jej 76-letniego ojca w sierpniu 2018 roku.



39-latek domaga się odszkodowania za domniemane niewłaściwe wykorzystanie prywatnych informacji, naruszenie praw autorskich i naruszenie ustawy o ochronie danych w ciągu pięciu artykułów opublikowanych w lutym 2019 roku.



Zawierały fragmenty „prywatnego i poufnego” listu do jej taty.

Prawnicy Meghan argumentują, że publikacja „wewnętrznie prywatnego, osobistego i wrażliwego” listu była „zwykłą i poważną inwazją” na jej prywatność i twierdzą, że Associated Newspapers Limited (ANL) „nie ma szans” na obronę swoich roszczeń dotyczących prywatności i praw autorskich .

Thomas Markle powiedział, że list zasygnalizował koniec jego związku z Meghan

Thomas Markle powiedział, że list zasygnalizował koniec jego związku z Meghan (Zdjęcie: kanał 5)



romantyczne miejsca do odwiedzenia uk

ANL twierdzi, że Meghan napisała list „z zamiarem ujawnienia go publicznie w przyszłości”, aby „obronić ją przed zarzutami o bycie obojętną lub niekochającą córką”.

Księżna występuje o „wyrok doraźny”, krok prawny, który pozwoli rozwiązać te części sprawy bez procesu, w związku z jej roszczeniami o niewłaściwe wykorzystanie prywatnych informacji i naruszenie praw autorskich.



W zeznaniu w charakterze świadka złożonym przez prawników ANL na rozprawę, która rozpoczęła się we wtorek, pan Markle powiedział, że w wywiadzie dla magazynu People zasugerował „długoletni przyjaciel” jego córki, że Meghan wysłała list, aby „naprawić nasz związek”. była fałszywa.

jeden koncert miłosny w telewizji

Twierdził również, że musi „bronić się” przed artykułem „People”, który, jak powiedział, „oczerniał mnie, tłumacząc, że jestem nieuczciwy, wyzyskiwany, poszukujący rozgłosu, nieczuły i bezduszny”.

Meghan wysłała listy do swojego taty w sierpniu 2018 r.

Meghan wysłała list do swojego taty w sierpniu 2018 r. (Zdjęcie: Andy Johnstone dla The )

Według dokumentów sądowych Meghan chciała przeliczyć narrację swojego ojca Thomasa

Markle powiedział w swoim oświadczeniu: „List nie był próbą pojednania. To była krytyka mnie.

— W liście nie było napisane, że mnie kocha. Nawet nie zapytał, jak się czuję. Nie wykazywał żadnego zaniepokojenia faktem, że doznałem zawału serca i nie zadawał pytań na temat mojego zdrowia.

„To właściwie oznaczało koniec naszego związku, a nie pojednanie”.

Markle powiedział również, że artykuł w magazynie People niesłusznie oskarżył go o mówienie „nieprawdy” i „zawierał inne nieścisłości na mój temat”.

Meghan z księciem Harrym

Meghan z księciem Harrym (Obraz: AFP za pośrednictwem Getty Images)

Powiedział: „Niewłaściwe było, gdy magazyn People powiedział, że skłamałem, że Meg mnie odcięła – odcięła się od mnie, jak pokazał jej list”.

Pan Markle skrytykował People za sugerowanie: „Byłem winny zakończenia związku, ponieważ ją zignorowałem”, mówiąc: „To było fałszywe. Wielokrotnie próbowałem się z nią skontaktować po ślubie, ale nie mogłem znaleźć sposobu, żeby ze mną porozmawiała”.

Dodał: „Dopóki nie przeczytałem artykułu w magazynie People, nigdy nie zamierzałem mówić publicznie o liście Meg do mnie.

„Treść tego artykułu spowodowała, że ​​zmieniłem zdanie.

Pan Markle powiedział również, że artykuł w magazynie People niesłusznie oskarżył go o opowiadanie

Markle powiedział również, że artykuł w magazynie People niesłusznie oskarżył go o mówienie „nieprawdy” (Zdjęcie: kanał 5)

„Jedynie publikując tekst listu mogłem właściwie sprostować zapis i pokazać, że to, co opublikował magazyn People, było fałszywe i niesprawiedliwe.

najgorsi menedżerowie Premier League

„Artykuł przedstawiał niedokładny obraz treści listu i mojej odpowiedzi, a także oczerniał mnie, twierdząc, że jestem nieuczciwy, wyzyskujący, szukający rozgłosu, nieczuły i pozbawiony serca, pozostawiając lojalną i obowiązkową córkę zdruzgotaną. Musiałem się bronić przed tym atakiem.

Adwokat ANL Antony White QC twierdził wcześniej, że przyznanie się Meghan do „obawy”, że jej list do ojca może zostać przechwycony, świadczyło o tym, że „musiała przynajmniej docenić fakt, że jej ojciec mógł go ujawnić”. „.

Dodał, że „przyznany fałsz” artykułu w magazynie People, który, jak twierdzi ANL, przeniósł list do jej ojca do domeny publicznej, oznaczał, że pan Markle „był nie tylko uprawniony do poprawienia informacji publicznych na temat listu i odpowiedzi, ale było to w interes publiczny, że (on) to zrobił”.

Meghan w młodości z tatą Thomasem Markle

Meghan w młodości z tatą (Zdjęcie: TIM STEWART NEWS LIMITED)

11 numer anioła miłość

Pan White argumentował: „Pan Markle ma prawo opowiedzieć swoją historię o swoim związku i komunikacji z córką… żaden sąd w Stanach Zjednoczonych nie powstrzymałby go od tego, a on mógł i nadal mógł, niezależnie od wyniku tej sprawy, rozmawiać na ten temat z amerykańskimi mediami w dowolnym momencie”.

Odniósł się również do zaangażowania zespołu komunikacyjnego Pałacu Kensington przed wysłaniem listu, mówiąc: „Żaden naprawdę prywatny list od córki do ojca nie wymagałby wkładu zespołu komunikacyjnego Pałacu Kensington”.

Justin Rushbrooke QC, reprezentujący księżną, opisał odręcznie napisany list jako „serdeczną prośbę udręczonej córki do ojca”, która została wysłana do pana Markle w jego domu w Meksyku za pośrednictwem „księgowego powoda… do zminimalizować ryzyko przechwycenia”.

Powiedział, że „treść i charakter listu są z natury rzeczy prywatne, osobiste i drażliwe” i że w związku z tym Meghan „miała uzasadnione oczekiwanie prywatności w odniesieniu do treści listu”.

Pan Rushbrooke argumentował, że „nie ma realnych perspektyw, by pozwany ustalił, że powód nie miał uzasadnionych oczekiwań co do prywatności w związku z treścią pisma, a przeciwne twierdzenia pozwanego są całkowicie fantazyjne”.

Pełny proces w sprawie roszczenia księżnej miał się odbyć w Sądzie Najwyższym w tym miesiącu, ale w zeszłym roku sprawa została odroczona do jesieni 2021 roku z „poufnego” powodu.

Rozprawa na odległość przed sędzią Warby ma potrwać dwa dni i oczekuje się, że zastrzeże on swój wyrok na późniejszy termin.

Zobacz Też: