Zrozpaczona Mary Berry zalewa się łzami, gdy ponownie przeżywa dzień, w którym zmarł jej syn William w wieku 19 lat

Wiadomości Telewizyjne

Twój Horoskop Na Jutro

Mary Berry otworzyła się na temat tragicznej straty jej syna Williama.



Zginął w wypadku samochodowym, gdy miał zaledwie 19 lat podczas wizyty w domu z uniwersytetu.



William wrócił w piątek wieczorem i jego słynna matka była tak podekscytowana jego widokiem, że przygotowała specjalną pieczoną kolację dla całej rodziny.



„Pamiętam, jak przechodził przez drzwi i pytał: „Kto nadchodzi?”. A ja powiedziałem: „To dla ciebie, tak cudownie cię widzieć i mieć cię tutaj”.

Mary Berry otworzyła się na temat tragicznej straty jej syna Williama

Następnego ranka William zapytał rodziców, czy mógłby pożyczyć ich samochód na wycieczkę do miasta.



W druzgocący sposób już nigdy nie wrócił do domu.

William zginął w wypadku samochodowym, gdy miał zaledwie 19 lat podczas wizyty w domu na uniwersytecie



Mary wspominała: „Była około 13:00. Zadzwonił dzwonek do drzwi i był tam policjant. Od razu wiedziałem dlaczego. HE siad, „Zdarzył się wypadek i przykro mi, że twój syn nie żyje”.

Gwiazda Great British Bake Off i jej mąż Paul Hunnings udali się następnie do szpitala.

Mary załamała się, gdy ulżyła w dniu śmierci jej syna

– Pracownicy byli bardzo wyrozumiali – powiedziała. „Pytali: „Czy chciałbyś zobaczyć Williama?”. Wyglądał tak pięknie i tak uroczo. Jego zimna twarz... Miło było się pożegnać.

Następnie Mary zalała się łzami, gdy wróciła myślami do tamtego bolesnego dnia.

Mary Berry zalewa się łzami, gdy ponownie przeżywa dzień, w którym zmarł jej syn William

Gwiazda odwiedziła grób Williama w filmie dokumentalnym BBC o jej życiu (Zdjęcie: BBC)

Następnego dnia ona i jej rodzina poszli jak zwykle do kościoła, gdy zobaczyła tablicę pamiątkową ustanowioną przez matkę, która straciła trzech synów w I wojnie światowej.

„Wyglądałam i wiedziałam, jak się czuję po utracie jednego” – dodała Mary. – Pomyślałem o tym, jak musiała się czuć, gdy straciła trzy osoby. Potem pomyślałem, jakie to szczęście, że wciąż mamy dwójkę naszych pozostałych dzieci.

„Mieliśmy Williama przez 19 lat i był bardzo zabawny. Mamy wspaniałe wspomnienia.

Zobacz Też: