Carol Drinkwater ujawnia, że ​​​​i „charyzmatyczny i nieskazitelny” partner Robert Hardy byli trochę w sobie zakochani

Wiadomości Telewizyjne

Twój Horoskop Na Jutro

Nieżyjący już Robert Hardy, Carol Drinkwater i Christopher Timothy na temat wszystkich wielkich i małych stworzeń



Kolana pukając ze strachu, Carol Drinkwater siedziała nerwowo w pokoju w BBC w 1977 roku, przygotowując się do swojego pierwszego spotkania z producentami i obsadą All Creatures Great and Small.



co znaczy 95?

Nie tylko zniechęciła ją pojawienie się w tym, co miało stać się jednym z najbardziej lubianych programów telewizyjnych w Wielkiej Brytanii.



Mało znana nowicjuszka, która w wieku 28 lat została obsadzona w roli żony głównego bohatera, Jamesa Herriota, była również zdenerwowana spotkaniem z przyszłą gwiazdą, Robertem Hardym.

W wieku 51 lat był już znanym aktorem, z którym, jak krążyły plotki, czasami było, powiedzmy, trochę trudno pracować. Ale Carol nie musiała się martwić – ich przyjaźń była natychmiastowa.

Kiedy przybył, podszedł prosto do mnie... mówi. Położył dłonie na moich dłoniach, które były ciasno splecione przede mną i powiedział: „Doskonały rzut – jesteś piękna”. I od razu poczułem „wow”. Był taki przywódca, który mi to powiedział.



Uspokajające powitanie było początkiem bliskiego związku między młodą aktorką a uznanym aktorem podczas kręcenia dwóch pierwszych serii All Creatures.

Carol mówi, że kochała się z Robertem Hardym (Obraz: Getty)



To również dlatego Carol, obecnie 69, była zdruzgotana, gdy w tym tygodniu dowiedziała się o jego śmierci, mając 91 lat.

Zacząłem płakać, gdy usłyszałem wiadomość, mówi: W rzeczywistości jechałem autostradą i prawie rozbiłem samochód.

W wywiadach Robert, który grał właściciela chirurgii weterynarza Siegfrieda Farnona w dramacie Yorkshire Dales, powiedział, że trochę się w niej zakochał. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego uczucia.

Wiedziałem, oczywiście, że wiedziałem. Ale myślę, że tak naprawdę to dotyczy nas obojga. Powiedziałbym, że też byłam w nim trochę zakochana, przyznaje Carol, rozmawiając ze swojego domu we Francji.

Byłem niesamowicie pociągany do niego jako do mężczyzny i myślę, że to było wzajemne.

Był bardzo charyzmatyczny. On też był zawsze nieskazitelny, z tymi cudownie błyszczącymi oczami. Za chwilę znów się rozpłaczę....

Aktorka mówi, że Hardy „był bardzo charyzmatyczny”. (Obraz: Getty)

Przed dołączeniem do obsady All Creatures Carol zajmowała stosunkowo mało znane role na scenie i na ekranie.

Jej najsłynniejsza rola miała miejsce w filmowej wersji powieści „Mechaniczna pomarańcza” Stanleya Kubricka z 1971 roku.

Jej rola jako zdrowej gospodyni domowej Helen Herriot nie mogła być bardziej inna.

Była żoną weterynarza Jamesa, granego przez Christophera Timothy'ego, podczas gdy Peter Davison grał brata Zygfryda Tristana. Choć przyszły Doctor Who był bliższy jej wieku, najwięcej chemii czuła z Robertem.

jason dors-jezioro

Nie przypominał jednak ojca. Mieliśmy bardzo intymny związek, nas dwoje, mówi.

Zawsze był przy mnie i jeśli jechaliśmy gdziekolwiek, zawsze brał mnie pod ramię i upewniał się, że nie tylko się mną opiekuje, ale jest eskortowany.

I za to go kochałam. Mieliśmy własne, osobiste żarty. Mieliśmy swoje intymności i prywatne przemyślenia.

Byłem w wieku, w którym byłem samotny, beztroski i było wielu mężczyzn, których uważałem za atrakcyjnych – a on był tuż obok mnie. Wiem, że bardzo mnie lubił – i to było obustronne.

kalendarz adwentowy łap patrol

Jednak związek nigdy nie wyszedł poza bliską przyjaźń.

Od 1978 roku, kiedy wyemitowano pierwszy serial, aż do wyjścia Carol z programu, Robert nadal był żonaty z Sally Pearson, swoją drugą żoną i matką dwójki jego trójki dzieci.

Wszystkie stworzenia obsadziły Carol, Christophera, Roberta i Petera Davidsona razem (Zdjęcie: John Gladwin/niedzielne lustro)

Kiedy Carol ogłosiła, że ​​nie wróci do kręcenia kolejnego serialu, Robert, który w 1986 roku rozwiódł się z żoną, był zdruzgotany.

Carol wspomina, że ​​tylko raz się na mnie wściekł, kiedy graliśmy razem ostatnią scenę.

Powiedział mi: „Nie robisz tego dobrze!” i byłem całkowicie zaskoczony.

Dopiero potem zdałem sobie sprawę, że to uczucie, że już nie będziemy razem.

„Bardzo trudno było mi podjąć tę decyzję, ale musiałem iść dalej i robić inne rzeczy. Czułem, że rola jest ograniczona. Robert zwykł mawiać, że jestem jak koń wyścigowy w bramce wyścigu, tylko czekam, by ruszyć.

Carol udała się w podróż, w końcu osiedliła się we Francji i wyszła za mąż, zanim rozpoczęła karierę pisarską.

Właśnie opublikowała książkę The Lost Girl, której akcja dzieje się zarówno podczas ataku terrorystycznego na Paryż w 2015 roku, jak i po
II wojna światowa w Prowansji.

Nawet po tym, jak Carol odeszła, a rolę Helen przejęła Lynda Bellingham, utrzymywała kontakt z Robertem, który grał Siegfrieda aż do ostatniej transmisji w 1990 roku.

Dotyczyło to również sytuacji, gdy około 1995 roku walczył z rakiem.

Mówi, że był cudownie zabawny z powodu swojego raka.

Żartował z tego, co powiedział mu chirurg. Żartował, żebyśmy się o niego nie martwili. Odrzucał w sobie rzeczy, które, jak sądził, mogłyby zdenerwować innych.

Carol mówi, że Hardy zawsze był przy niej (Zdjęcie: BBC)

Jego chore zdrowie i postępujące lata nie powstrzymały Roberta od grania Korneliusza Knota w filmach o Harrym Potterze z 2002 roku.

Ale do 2007 roku, kiedy zrobił ostatnią wyprawę jako Minister Magii w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa, studio nie było stać na polisę ubezpieczeniową w wysokości 1 miliona funtów, aby zagrał tę rolę.

Carol mówi: Uwielbiał robić Harry'ego Pottera i był bardzo zdenerwowany, gdy nie mogli uzyskać dla niego ubezpieczenia na kontynuowanie filmów – pamiętam, jak mi to powiedział. Pomyślał, że to świetna zabawa i podobał mu się fakt, że przedstawił mu zupełnie nową publiczność.

harmonogram mistrzostw świata fifa

Od czasu rozwodu z żoną w 1986 roku Robert nigdy nie ożenił się ponownie i najwyraźniej przeżył swoje lata jako samotny mężczyzna.

Ale Carol, która najwyraźniej nadal darzy go wielkim uczuciem, trudno w to uwierzyć.

Może nie był sam. Był na tyle dyskretny, że nie miał tego w oczach opinii publicznej, mówi ze śmiechem.

Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś był. Jestem pewien, że byłoby wiele pań, które byłyby chętne.

Kiedy spotkałem go ponownie w zeszłym roku, miał 90 lat i choć wyglądał na bardziej kruchy, kruchy i chudszy, jakoś nadal wyglądał absolutnie elegancko.

Zobacz Też: